Polacy coraz bezpieczniej czują się na zakupach i w restauracjach
W dobie pandemii Polacy wciąż czują się bardziej komfortowo ze zrobionymi zapasami, ale przestają być czujni i polować na okazję. Najnowsza edycja badania firmy doradczej Deloitte Global State of the Consumer Tracker pokazuje, że z 53 proc. do 46 proc. spadła w ciągu dwóch tygodni liczba konsumentów, którzy kupują produkty w okazyjnych cenach, nawet jeśli ich w danej chwili nie potrzebują. Także opracowany przez Deloitte indeks niepokoju powoli wraca do stanu sprzed miesiąca, kiedy osiągnął rekordowo niski poziom. Badanie zostało przeprowadzone na przełomie drugiej i trzeciej dekady sierpnia.
Po rekordowym wzroście poziomu niepokoju wśród polskich konsumentów dwa tygodnie temu, dziś sytuacja zdaje się stabilizować. Indeks niepokoju, jakim eksperci Deloitte mierzą poziom lęku wśród konsumentów, czyli różnica netto między osobami, które zgodziły się ze zdaniem „Jestem bardziej zaniepokojony niż tydzień temu” oraz tymi, które zaprzeczyły temu stwierdzeniu, spadł w ciągu dwóch tygodni o 7 pp., do -8 proc. W Europie spokojniejsi od nas zdają się być tylko Belgowie (-10 proc.) i Niemcy. U naszych zachodnich sąsiadów poziom niepokoju jest najniższy na świecie (-32 proc.), ale systematycznie podnosi się on od pierwszej połowy lipca (-48 proc.).
– Polska jest czwartym, spośród badanych przez Deloitte, krajem na świecie z najniższym indeksem niepokoju. Jednak fakt, że tak szybko reagujemy na zmiany może świadczyć o tym, że jesteśmy cały czas w trybie czuwania i nie lekceważymy ani pandemii, ani zagrożeń jakie niesie. Niech świadczy o tym chociażby fakt, że wciąż kwestie zdrowotne są tymi, o które lękamy się najbardziej – mówi Tomasz Konik, Partner Zarządzający Deloitte w Polsce.
Źródło: Deloitte.