Sprzedaż bezpośrednia dobrze radzi sobie w czasie pandemii
Sprzedaż bezpośrednia w czasie lockdownu i stopniowego odmrażania handlu notuje rekordowe wzrosty obrotów. Od początku marca do końca maja branża sprzedaje średnio o 30 proc. więcej niż rok temu. W przypadku części firm wzrosty sięgają nawet 85 proc. Zwiększa się także zapotrzebowanie na nowych sprzedawców – poziom rekrutacji jest czterokrotnie wyższy niż przed rokiem. – Wirus nas nie zaskoczył. Już od kilku lat stopniowo przechodziliśmy na nowe technologie i inne sposoby komunikacji ze sprzedawcami i klientami – tłumaczy Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.
Z danych PSSB wynika, że od początku marca do końca maja branża notuje sprzedaż średnio o 30 proc. wyższą niż w analogicznym okresie 2019 roku. Dla niektórych firm okres lockdownu okazał się najlepszy w historii i zanotowały nawet o 85 proc. wyższą sprzedaż niż przed rokiem.
Wzrostowi obrotów sprzyja także rosnące zatrudnienie w branży. Choć obecnie liczba bezrobotnych w Polsce przekracza już milion osób, a tylko w I kwartale br. zlikwidowano blisko 120 tys. miejsc pracy, firmy sprzedaży bezpośredniej szukają sprzedawców. W niektórych poziom rekrutacji wzrósł kilkukrotnie. Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej z firmami członkowskimi zachęca też konsultantów do współpracy w ramach kampanii „Krok we własny biznes”.
Źródło: Newseria.pl